Najlepszym momentem do wejścia na linowy most na klifach w hrabstwie Antrim jest trzeci dzień deszczu, bo przynajmniej wtedy wiadomo, że nie będzie tu setek innych turystów. Wiszący most Carrick-a-Rede jest jedną z głównych atrakcji wybrzeża Irlandii Północnej. Szczytem klifów prowadzi do niego długa droga.
Zaloguj się, aby skomentować tę podróż
Komentarze
-
Krzysiek, podobnie to widzę, bardziej mi pasuje zarówno wklejanie jak i czytanie krótkich notek. Nie stronię jednak od czytania również dłuższych relacji :)
-
Wszystko ma swoje plusy i minusy. Plusem takich krótkich odcinków jest np to, że o wiele szybciej się ładują, oraz nie "odstraszają" swoją objętością - zarówno tekstu jak i ilości zdjęć. Ja np gdy spędzę x czasu przy czytaniu tekstu, to potem już nie mam siły na przeglądaniu ponad setki zdjęć (bez względu na to, czy podróż mi się podoba, czy nie.. chociaż gdyby mi się nie podobała, to bym szybko ją zostawił). Czasem wolę "z doskoku" przeczytać i obejrzeć jakiś krótszy kawałek, niż potem szukać na czym skończyłem itd (a ostatnimi czasy zwykle tylko z doskoku tu jestem; chyba znowu muszę sobie nogę w gips wcisnąć :P).
Mnie się podoba. :) -
Rzecz w tym, że ja w Irlandii mieszkam i ciągle o niej jeżdżę, więc chcę pokazywać ja stopniowo, w krótkich odcinkach. Mam nadzieję, że taka forma również zyska zainteresowanie. Póki co - dziękuję za cenne uwagi.
-
kielec ma rację, ale opowieść o grobowcach i tak była super ( bo chyba najdłuższa )
-
Wybrałem inny sposób pokazywania pięknej Irlandii.
-
chyba jednak lepiej mi się czyta jedną obszerniejsza relację podzielona na tematy lub etapy, miejsca niż kilkanście oddzielnych z kilkoma zdjęciami...nie lepiej byłoby tą piękną Irlandię skomasować w 2-3 podróżach?